Profesjonalista jest zaangażowany w eskortowanie wycieczek do strefy wykluczenia w Czarnobylu od 2015 roku. W przeszłości posiada bogate doświadczenie w prowadzeniu wycieczek do 2015 roku w inne miejsca o znaczeniu światowym, niezwiązane z Ukrainą.
Jest żonaty i mieszka w Kijowie. Jest związany z wieloma biurami podróży i ma wystarczającą wiedzę, aby organizować wycieczki i podróżować do dowolnej strefy.
Przeważnie na wycieczkach między przewodnikiem a odwiedzającymi Strefę jest niewielka, ale mimo to odległość, bo oficjalny status zobowiązuje do ścisłego przestrzegania porządku, a czasem wręcz powstrzymania niedbałych turystów od problemów, które mogą sobie sami stwarzać, nie wiedząc o tym. . Ivan zawsze zachowuje prawdziwie przyjacielski stosunek do grupy turystycznej, ponieważ jest jednym z tych towarzyszących przewodników, którzy wywodzą się od takich zwykłych uczestników podróży i mają za sobą bogate doświadczenie. Ivan zna myśli swoich turystów 10 kroków do przodu!
Po wizycie w Strefie Wykluczenia byłem (i nadal jestem) rozdarty emocjami. Z jednej strony to miejsce i jego bujna roślinność było piękne, ale z drugiej doszło tu do jednej z największych katastrof w historii.
Nawet jeśli oficjalne źródła podają tylko 49 zmarłych, liczba ofiar śmiertelnych jest znacznie wyższa: pomyśl o wszystkich ludziach, którzy cierpieli na zespół ostrego promieniowania lub inne problemy zdrowotne, którzy zostali zmuszeni do opuszczenia swoich domów i całego swojego dobytku i przeprowadzki. z dala od dzielnicy (dla nich trzeba było zbudować zupełnie nowe miasto - Sławutycz).
Miejsce, które jest obecnie głównym placem zabaw dla turystów (w tym mnie), stało się miejscem tragedii tysięcy ludzi. Wydaje się, że wielu odwiedzających zapomina o tym i traktuje całą wycieczkę po Czarnobylu jako główną atrakcję, nic więcej. Mając za sobą ogromne doświadczenie związane z tymi wydarzeniami, Czarnobyl przywiązał mnie do żywych do tego stopnia, że nadal to robię! :)
Prawdopodobnie najbardziej doświadczony przewodnik ze wszystkich znanych przewodników, którzy odkryli Czarnobylską Strefę Wykluczenia. Odwiedził każdy opuszczony dom, zbadałem absolutnie wszystkie apartamenty w mieście Prypeci. Uwielbia zabierać swoich turystów w takie miejsca Strefy, gdzie było ich niewielu. Maxym od dzieciństwa uwielbiał przerażające historie o podróżach na zakazane terytoria. Maxym ma całą kolekcję książek o takich podróżach. Jedna z najbardziej lubianych książek zwana powieścią o tym samym tytule autorstwa Dmitrija Glukhovskiego 'Metro 2033'. Nazywa tragedię w Czarnobylu najpotężniejszymi wydarzeniami XX wieku w gatunkach horroru FPS i Survival, a prościej w gatunku postapokalipsy. Z Maxym nasi turyści są zanurzeni w temacie wycieczki w maksymalnie klimatyczny sposób
Wcześniej Maxym zajmował się sprzedażą odzieży dla narciarzy. W razie potrzeby udzieli doradztwa w zakresie sprzętu i wyposażenia na długie i ekstremalne wycieczki piesze.
Jeśli zapytacie mnie, czy warto jechać do Czarnobyla, odpowiem twierdząco. Nawet jeśli to miejsce jest tak inaczej zaaranżowane, aby zadowolić turystów i być wspaniałym krajobrazem dla idealnego przerażającego zdjęcia na Instagramie, nawet jeśli jest trochę turystyczne (szczególnie w miesiącach letnich, w niektóre dni było około 15 wycieczek). Nadal uważam, że warto tam pojechać i samemu zobaczyć to miejsce - żadne historie, zdjęcia czy filmy nie oddają sprawiedliwości Strefy Wykluczenia.
Naprawdę chciałem tam pojechać, a kiedy pojechałem tam pierwszy raz, wszystko mi się podobało. Ciekawie było zobaczyć kultowe miejsce znane z wiadomości i wielu historii. To było wszystko, co lubię: opuszczone miejsca, zabytki przemysłowe, radziecka architektura i trochę street artu.
Pierwsza podróż Siergieja była zamierzona.
Potem była druga wyprawa, trzecia, czwarta i jeszcze inne… Czarnobylska Strefa Wykluczenia dosłownie schwytała Siergieja i postanowił połączyć swoje życie z Czarnobylską Strefą Wykluczenia, pracując tutaj jako oficjalny przewodnik towarzyszący wycieczkom.
Siergiej dobrze zna historię, od powstania miasta Prypeci i Czarnobyla do faktów, które zna tylko Siergiej. Siergiej podróżował osobiście, komunikował się z niektórymi naocznymi świadkami tragedii, komunikował się z ludźmi mieszkającymi w Strefie Wykluczenia. Z Siergiejem dostajesz taki bukiet emocji, który na długo przypomni uczestnikom wycieczek do Strefy o ich niesamowitej przygodzie w postapokaliptycznym świecie bez ludzi.
Bardzo lubię opuszczone przestrzenie i eksploruję je, kiedy tylko mogę, ale w większości przypadków nie znam historii tego miejsca lub nie mogę porównać tego, jak wyglądało wcześniej. W Prypeci wszystko było inne. Nie dość, że miasto było opuszczone na ponad 30 lat, otrzymaliśmy od Maxyma tyle informacji o życiu w Prypeci (w tym zdjęcia miasta sprzed katastrofy) - było to zupełnie nowe doświadczenie odwiedzenia takiego miejsca.
Sprawdziłem też mapę Prypeci w aplikacji maps.me na swoim telefonie i było jeszcze bardziej surrealistycznie, bo tam było zaznaczone wszystko: dzielnice, szkoły, basen czy stadion. Po prostu wyglądało jak zwykłe miasto ze wszystkimi jego cechami. Patrząc na mapę, naprawdę bawiłem się głową, bo to było po prostu dziwne - wokół widziałem tylko drzewa i krzewy. Dopiero po dokładnym przyjrzeniu się czasami można było dostrzec kształty bloków lub innych konstrukcji ukrytych w tej niemal dżungli.
To, co kiedyś wyglądało jak ruchliwa ulica, stało się teraz wąską ścieżką przez las. Naprawdę nie mogłem uwierzyć, kiedy zobaczyłem zdjęcia, a potem rozejrzałem się dookoła - zdecydowanie nie mogło to być to samo miejsce, 30 lat nie może zrobić tak dużej różnicy, a natura nie może być tak potężna, czy możę?